Okolo 2 tygodni temu bylam na zakupach i szukalam juz po raz kolejny maseczek L`Biotica Biovax, jednak nie bylo ich w mojej okolicy. Widzialam tylko maseczke WAX, jednak jej nie wzielam. Za to w nieduzym sklepie kosmetycznym moja uwage przykula maseczka jajeczna Joanny. Najbardziej skusila mnie cena - dalam za nia niecale 6zl i pomyslalam, ze chocby byla niedobra to i tak nic nie strace. Podoba mi sie zapach, jest troche slodkawy, jak taki kogiel mogiel. Konsystencja jest dosc rzadka jak na maseczke, ale mnie to nie przeszkadza.
Pierwszy raz uzylam jej na 30 minut na cala dlugosc wlosow i nalozylam na glowe folie i recznik. Po pierwszym uzyciu zauwazylam, ze moje wlosy sa bardziej miekkie i takie delikatne, ladnie sie ukladaly w takie miekkie fale. 2 raz uzylam jej tak samo, efekt taki sam.
Ostatnio uzywalam jej pod prysznicem, nie nakladajac folii, na jakies 15 minut i w tym czasie zrobilam sobie peeling calego ciala, umylam zeby itp itd. ;) I dzisiaj po poludniu ogladajac telewizje przez caly czas dotykalam swoich wlosow i teraz sa troche tluste ;), bo one sa po prostu takie mieciutkie i delikatne, jeszcze po zadnej odzywce takie nie byly! W zyciu bym sie nie spodziewala, ze taka tania, zwykla maseczka moze byc tak dobra ;)
Teraz mam zamiar kupic sobie balsam rowniez Z Apteczki Babuni, tylko ze do wlosow suchych i zniszczonych z miodem i mlekiem, bo ta jest do wlosow rozjasnianych z jajkiem i olejkiem rycynowym. Konsystencja balsamu jest taka sama jak tej maseczki, tylko ze balsam jest w innym opakowaniu, z nakretka, ja jednak wole opakowania jak sloiczki, gdzie mozna reka wziac tyle maseczki ile sie chce, dlatego przeloze balsam do pustego opakowania po maseczce ;)
Plusy:
- CENA!! ;)
- dostepnosc (praktycznie w kazdym sklepie kosmetycznym)
- zapach
- uczucie miekkich i delikatnych wlosow po uzyciu
- wlosy ladnie sie ukladaja
- nie przetluszcza wlosow
- fajne opakowanie, moze takie wlasnie troche babcine, ale mnie sie podoba ;)
Minusy:
- wydajnosc - mi maseczka wystarczyla na 5 uzyc a mam wlosy do polowy plecow
- konsystencja - maseczka moglaby byc troche bardziej gesta, zbita, bo czasami az przecieka przez palce podczas nakladania
Ogolnie polecam, bardzo ciekawy produkt za smieszna cene. Mialam jeszcze kiedys, dawno temu szampon tej serii, jednak on niespecialnie przypadl mi do gustu. Za to maseczke goraco polecam! ;) Ja jednak nie kupie jej ponownie, poniewaz to juz moj drugi zakup tego produktu a lubie testowac nowe ;)
fajna, jak ją gdzieś spotkam na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio na blogu widziałam szampon jajeczny, a teraz maseczka :)
OdpowiedzUsuńFaaajne :)
oh, jak mi brakuje takich fajnych polskich produktow!
OdpowiedzUsuńpozwole sobie rowniez zaprosic Ciebie na moje rozdanie. Do wygrania kosmetyki o wartosci 100zl, ktore czekaja tylko na Ciebie!
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru!
Ale fajna maseczka :)
OdpowiedzUsuńWbijaj do mnie , a jeśli chcesz to zaobserwuj odwdzięczę się tym samym :)
http://dominika-kuranda-docia.blogspot.com/
Muszę wypróbować:-)))
OdpowiedzUsuńJa mialam wersje z miodem i rownie dobrze dziala, slicznie pachnie - tak kokosowo ;)
OdpowiedzUsuńSwietna notka, wlasnie mialam zamiar kupic sobie ta maseczke i czytam rozne recenzje na blogach, ale tylko Twoj blog ma zdjecia rowniez zawartosci kosmetyku a nie tylko opakowania, za co wielki plus! ;))
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię tą maseczkę, ale od balsamu z mlekiem i miodem bardziej polecam Ci odżywkę jajeczną z nakrętką - na moich włosach działa silniej, niż balsam z mlekiem i miodem, spróbuj jej też przy okazji :)
OdpowiedzUsuńczasami używam tej z miodem i mlekiem i fajna jest, długo włosy pachną :)
OdpowiedzUsuń