środa, 30 listopada 2011

Kolejne zakupy ;))

Nie tak dawno temu znowu bylam na zakupach i kupilam sobie kilka nowych kosmetykow. Nie nadarzam z pisaniem recenzji, ale zapewniam, ze opisze kazdy kosmetyk bardzo dokladnie, niestety niektore kosmetyki musze dluzej przetestowac by napisac konkretna recenzje na ich temat ;)

Kupilam sobie: cukrowy peeling Perfecta czekoladowo - kokosowy, Kompres do wlosow Joanny 
z ekstraktem z protein mlecznych i miodu, balsam do twarzy i ciala i emulsje do mycia twarzy Cetaphil 
i oliwke Nivea Baby ;) 

niedziela, 27 listopada 2011

Rozdania!

Link do rozdania: http://zycie-jak-bombonierka.blogspot.com/2011/02/giveaway-no-to-i-ja-rozdaje.html





















Link do rozdania: http://fashionery.blogspot.com/2011/12/international-birthday-giveaway-czyli.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+DifferentLookAtFashion+%28Different+look+at+fashion%29



















Link do rozdania: http://katieshandmade.blogspot.com/2011/11/111-follower-giveaway.html

















Rozdanie u lajfstyle: http://lajfstyle.blogspot.com/2011/11/rozdanie-hean-bestsellery-wezmiesz.html



















Kolejne rozdanie ;) :  http://kotwkosmetyczce.blogspot.com/2011/11/kot-w-kosmetyczce-rozdaje-rozdanie-z.html

















Rozdanie u obssesion: http://somethingtodoff.blogspot.com/2011/11/corine-de-farme-konkurs-az-5-zestawow.html

sobota, 26 listopada 2011

Moje dzisiejsze zakupy ;)

Bylam dzisiaj na zakupach i kupilam sobie kilka nowych kosmetykow, tak na poprawienie nastroju, bo taka dzisiaj pochmurna pogoda ;) A wiec kupilam sobie podklad Rimmel Match Perfection, bo czytalam o nimi wiele pochlebnych recenzji, maseczke Mincer z ekstraktem z awokado i mandarynki, blyszczyk Virtual Rock me Baby w odcieniu 146 i cien do oczu Pierre Rene. Pod koniec tygodnia powinny sie pojawic recenzje tych produktow ;)

Peeling truskawkowy Marion

Jak juz pisalam moim absolutnym hitem wsrod peelingow jest peeling St Ives, jednak ostatnio bylam w zwyklym sklepie spozywczym po zakupy i moja uwage przykula malutka, czarna saszetka z rysunkiem truskawek. Jest to peeling Marion, kupilam 1 saszetke na probe, byl jeszcze wariant winogronowy, jednak wybralam truskawkowy. Saszetka ma 10ml i kosztowala mnie 1zl, wiec smiesznie tania ;) Spodziewalam sie chemicznego zapachu truskawki a tymczasem po otwarciu poczulam sliczny truskawkowy zapach, bardzo mi sie podoba ;)

Jesli chodzi o dzialanie, to jest bardzo delikatny, kremowy i ma niewielkie ziarenka. Nie peelinguje tak dokladnie jak St Ives, jest bardzo delikatny. Nastepnego dnia moja cera wygladala praktycznie tak samo, wiec chyba nie zdzialal za duzo ;) Saszetka wystarczyla mi na 2 uzycia. Nie jest to jakis powalajacy produkt, jednak jak za taka cene mozna sobie smialo kupic na sprobowanie i chocby dla zapachu ;) Nastepnym razem wyprobuje wersje winogronowa. 


sobota, 19 listopada 2011

Rozdanie!

Link do rozdania: http://idealna-kobieta.blogspot.com/2011/11/kolorowe-rozdanie-chetne.html

Moje kosmetyczne Must Have ;)

Postanowilam przedstawic Wam kilka kosmetykow pielegnacyjnych, bez ktorych nie wyobrazam sobie zycia ;) Nigdy mnie nie zawiodly i zawsze sa w mojej lazience. Napisze o nich rowniez krotka recenzje.




1. Balsam do ust Tisane
Moj numer jeden wsrod kosmetykow pielegnacyjnych do ust! Uzywam go jednak tylko w zimie, poniewaz wtedy moje usta sa narazone na wysuszenie a o innych porach roku moje usta sa normalne i nie potrzebuja takiego nawilzenia i odzywienia. Jednak zima sprawdza sie fantastycznie, jest bardzo wydajny, slicznie pachnie, ma moze troche dziwny, brazowy kolor ;) i jak jest go juz malo to ciezko go wydobyc, szczegolnie jak sie ma dlugie paznokcie.
                                                   
                                                   
 2. Maseczka do twarzy Mincer z miodem i ekstraktem z melona
Jedynym minusem jak dla mnie jest to, ze maseczke mozna kupic tylko
w saszetkach, a ze kupuje ja regularnie to wolalabym wersje w tubce...
Maseczka ladnie pachnie mango, jednak nie az tak slodko. Zawiera
2 porcje, 1 porcja wystarcza mi na 2 uzycia wiec cala saszetka na 4 uzycia ;) Maseczka ladnie nawilza twarz, nie zapycha porow. Ja nakladam ja na jakies 3 godziny wieczorem po czym jak ide spac to ona juz praktycznie calkowicie sie wchlonie, wiec tylko delikatnie sciagam resztke platkiem kosmetycznym. Ostatnio skonczyl mi sie krem w sloiczku, wiec wyczyscilam go dokladnie, kupilam 3 opakowania tej maseczki
i przenioslam ja z saszetki do pojemniczka po kremie ;) Jest to bardzo fajny sposob i juz nie musze bawic sie w otwieranie tej maseczki, wyciskanie odpowiedniej ilosci i maseczka nie zasycha.



3. Pianka oczyszczajaca do twarzy Iwostin Purritin
Nareszcie znalazlam swoj kosmetyk idealny jesli chodzi o oczyszczanie twarzy! Kosmetyczka polecila mi serie Purritin, mam jeszcze krem na noc, jednak z niego jestem srednio zadowolona. Pianka jest mega wydajna, ladnie pachnie, ma bardzo dobra papke, jedno nacisniecie wystarczy na umycie calej twarzy. Bardzo dobrze myje twarz nawet jesli mam na niej podklad i puder, wystarczy jeszcze delikatnie przetrzec ja tonikiem i demikajaz gotowy! Do tego nie zauwazylam, zeby wysuszala skore i ma dzialanie antybakteryjne, wiec pomaga leczyc wypryski. Dla mnie idealnie oczyszcza twarz i bardzo mi sie podoba ta pianka ;))







4.  Peeling St Ives do cery tradzikowej
Chyba najwydajniejszy kosmetyk jaki kiedykolwiek posiadalam! Kupilam go gdzies w maju a do tej pory mam jeszcze ponad 1/4 opakowania! Peeling pachnie morelami, jest kremowy i gesty i ma dosc duze drobinki. Swietnie peelinguje skore, jak jeszcze pozniej naloze na nia maseczke Mincer, to nastepnego dnia mam idealnie gladka i delikatna skore a podklad na nia nalozony swietnie sie trzyma, rozprowadza i skora wyglada slicznie i promiennie ;) Uzywam go 2 razy w tygodniu na delikanie zwilzona skore i masuje z 2 minuty. w Miedzy czasie kupialam sobie jeszcze pare peelingow w saszetkach m.in. Dax Cosmetics, AA, Mincer, Marion, jednak zaden nie jest tak dobry jak ten!

czwartek, 17 listopada 2011

Maseczka jajeczna z Apteczki Babuni Joanna

Okolo 2 tygodni temu bylam na zakupach i szukalam juz po raz kolejny maseczek L`Biotica Biovax, jednak nie bylo ich w mojej okolicy. Widzialam tylko maseczke WAX, jednak jej nie wzielam. Za to w nieduzym sklepie kosmetycznym moja uwage przykula maseczka jajeczna Joanny. Najbardziej skusila mnie cena - dalam za nia niecale 6zl i pomyslalam, ze chocby byla niedobra to i tak nic nie strace. Podoba mi sie zapach, jest troche slodkawy, jak taki kogiel mogiel. Konsystencja jest dosc rzadka jak na maseczke, ale mnie to nie przeszkadza.


Pierwszy raz uzylam jej na 30 minut na cala dlugosc wlosow i nalozylam na glowe folie i recznik. Po pierwszym uzyciu zauwazylam, ze moje wlosy sa bardziej miekkie i takie delikatne, ladnie sie ukladaly w takie miekkie fale. 2 raz uzylam jej tak samo, efekt taki sam.


Ostatnio uzywalam jej pod prysznicem, nie nakladajac folii, na jakies 15 minut i w tym czasie zrobilam sobie peeling calego ciala, umylam zeby itp itd. ;) I dzisiaj po poludniu ogladajac telewizje przez caly czas dotykalam swoich wlosow i teraz sa troche tluste ;), bo one sa po prostu takie mieciutkie i delikatne, jeszcze po zadnej odzywce takie nie byly! W zyciu bym sie nie spodziewala, ze taka tania, zwykla maseczka moze byc tak dobra ;)

Teraz mam zamiar kupic sobie balsam rowniez Z Apteczki Babuni, tylko ze do wlosow suchych i zniszczonych z miodem i mlekiem, bo ta jest do wlosow rozjasnianych z jajkiem i olejkiem rycynowym. Konsystencja balsamu jest taka sama jak tej maseczki, tylko ze balsam jest w innym opakowaniu, z nakretka, ja jednak wole opakowania jak sloiczki, gdzie mozna reka wziac tyle maseczki ile sie chce, dlatego przeloze balsam do pustego opakowania po maseczce ;)

Plusy:
- CENA!! ;)
- dostepnosc (praktycznie w kazdym sklepie kosmetycznym)
- zapach
- uczucie miekkich i delikatnych wlosow po uzyciu
- wlosy ladnie sie ukladaja
- nie przetluszcza wlosow
- fajne opakowanie, moze takie wlasnie troche babcine, ale mnie sie podoba ;)

Minusy:
- wydajnosc - mi maseczka wystarczyla na 5 uzyc a mam wlosy do polowy plecow
- konsystencja - maseczka moglaby byc troche bardziej gesta, zbita, bo czasami az przecieka przez palce podczas nakladania

Ogolnie polecam, bardzo ciekawy produkt za smieszna cene. Mialam jeszcze kiedys, dawno temu szampon tej serii, jednak on niespecialnie przypadl mi do gustu. Za to maseczke goraco polecam! ;) Ja jednak nie kupie jej ponownie, poniewaz to juz moj drugi zakup tego produktu a lubie testowac nowe ;)






sobota, 12 listopada 2011

Delikatny szampon Nivea Baby nadajacy polysk - kosmetyk nie tylko dla dzieci ;)

Od ponad miesiaca uzywam szamponu dla dzieci Nivea. Czytalam duzo na temat tego, ze takie szampony sa delikatniejsze dla skory glowy, a moja glowa jest bardzo, bardzo delikatna, wiec postanowilam wyprobowac ten szamponik. Kosztowal mnie 11zl, ma 200ml i mozna go kupic praktycznie w kazdym sklepie kosmetycznym.

Zaczne od plusow:
- ladny zapach
- jest naprawde delikatny, skora glowy przestala mnie swedziec, a po niektorych szamponach mialam z tym problem
- dobrze myje glowe, ja myje ja 2 razy pod rzad
- ma dobry sklad
- nie przetluszcza wlosow, ja swoje myje 3 razy w tygodniu, gdyz sa suche i nie potrzebuje myc ich czesciej ;)
- posiada naturalny ekstrakt z kwiatu lipy
- jest hipoalergiczny, oczy nie pieka, gdy maja kontakt z tym szamponem, bo juz mi wpadl do oka i nic nie pieklo ;)


A teraz minusy:
- szampon jest niewydajny, przy myciu 2-3 razy w tygodniu starczyl na jakis miesiac stosowania
- nie pieni sie za dobrze i pewnie dlatego jest taki niewydajny, bo trzeba go wiecej nakladac na wlosy
- jest bardzo gesty, to chyba najbardziej gesty szampon jaki kiedykolwiek mialam ;)

Ja jednak kupilam drugie opakowanie tego szamponu, bo bardzo przypadl mi do gustu. Jakies 3-4 godziny przed myciem glowy nakladam na wlosy oliwke dla dzieci Hipp (o czym tez niedlugo napisze recenzje;)) lub olejek rycynowy i ten szampon nie ma problemu ze zmyciem ich.


Moja ocena to 4/5











Under Twenty, AA, Brevoxyl

Kremow tych juz nie uzywam, chociaz zostalo mi jeszcze troche w kazdym z tych 3 opakowan. Uzywalam ich dosc dlugi czas, przez okres jakichs 3 miesiecy. Krem AA kosztowal 20zl, Under Twenty 12zl a Brevoxyl 18zl.


Krem nawilzajacy Under Twenty
Krem ten kupilam w styczniu badz lutym, poniewaz potrzebowalam jakiegos lekkiego i nawilzajacego kremu
pod podklad, bo byl mroz i mialam troche przesuszona skore. W sklepie kosmetycznym moja uwage przykulo opakowanie, ktore w srodku mialo wlasnie ten krem w tubce. Bardzo podoba mi sie opakowanie, tubka jest bardzo higienicznym rozwiazaniem. W tubce miesci sie 70ml kremu. Konsystencja jest dosc gesta, jednak krem nie natluszczal mojej skory, dobrze sie wchlanial. Krem ma bardzo ladny, slodki zapach mango i taki jakby lekko pomaranczowy kolor. Pod podklad sprawdzal sie dosc dobrze, teraz jednak zamienilam go na inny, bardziej lekki krem. Jednak jesli chodzi o nawilzanie, to tak srednio, mogloby byc lepiej, jednak jak na krem za 12zl sprawowal sie calkiem w porzadku.
Oceniam go na 3/5


Krem nawilzajacy na noc do skory tradzikowej i lojotokowej AA Therapy
Ten krem kupilam za namowa kolezanki, ktora bardzo go sobie chwalila. Dla mnie jednak nie jest jakis fenomenalny. Jak na krem antybakteryjny jest dosc gesty i ciezko sie wchlania, pozostawiajac na skorze lepki filtr, czego bardzo nie lubie. Krem jest w tubce, ktora miesci 50ml. Kupilam go w aptece za 20zl. Jest bardzo wydajny - uzywalam go przez jakies 2-2,5 miesiaca a jakis tydzien temu rozcielam go na pol, by zobaczec ile go jeszcze jest w tubce a tu byla jeszcze polowa i bardzo sie zdziwilam! Krem jest przeznaczony do uzywania na noc, jednak teraz odkad go rozcielam uzywam go rano, gdy nigdzie nie wychodze, by go zuzyc. Podoba mi sie to, ze krem calkiem ladnie nawilza skore. Jesli chodzi o dzialanie antytradzikowe - ja juz przestalam sie ludzic, bo mnie do tej pory nie pomogl zaden krem na tradzik, a mialam juz chyba z 20 roznych kremow tego typu. Ostatnio radykalnie zmienilam diete i strasznie poprawil mi sie wyglad cery, ale o tym napisze kiedy indziej. Ten krem moge polecic, bo nie zapchal mnie, ladnie nawilza twarz, jest bardzo wydajny, niedrogi i jest to dobry krem na noc, trzeba jednak uwazac z iloscia, bo jesli sie przesadzi z aplikacja tego kremu to pozniej trudno sie wchlania i pozostawia nieprzyjemny filtr na twarzy.
Moja ogolna ocena to 3,5/5


Brevoxyl
Krem ten kupilam na poczatku wakacji, jednak uzywalam go przez niecale 2 miesiace i pozniej przestalam go uzywac, bo po prostu przestal dzialac...Na poczatku bylam bardzo zadowolona z tego kremu - juz po 2 uzyciu widzialam lekka poprawe a po 2 tygodniach moja twarz wygladala naprawde ladnie. Jednak podczas aplikacji skora troche mnie piekla, byla lekko zaczerwieniona. Jednak po tych 2 tygodniach zauwazylam, ze skora wrocila do takiego samego stanu, w jakim byla przed uzywaniem tego kremu. Skora juz mnie nie piekla, nie byla zaczerwieniona i wyszuszona. Wydaje mi sie, ze przyzwyczaila sie do tego kremu, wiec on nie dawal juz zadnych rezultatow, dlatego przestalam go uzywac. Krem ciezko sie wchlania, mimo, ze dokladnie go wsmarowywalam to on rozmazywal sie po calej twarzy i musialam troche sie nameczyc, zeby dokladnie go rozsmarowac na calej twarzy. Krem mozna kupic wylacznie w aptekach. Zaplacilam za niego 18zl. W tubce miesci sie 40g produktu. Mam jeszcze 1/4 tubki i czasami uzywam go na pojedyncze, duze wypryski, aplikujac go punktowo na noc i w tym przypadku dziala calkiem dobrze, rano krostka jest mniejsza, nie jest taka czerwona badz nie ma jej wcale.
Moja ocena to 3.5/4


Poki co moim ulubionym kremem przeciwtradzikowym na noc jest krem Iwostin Purritin, o ktorym juz napisalam recenzje, wiec zapraszam do przeczytania ;)





Od lewej - Under Twenty, AA, Brevoxyl

niedziela, 6 listopada 2011

Rozdanie u Lajfstyle!

Biore udzial w kolejnym rozdaniu, to chyba juz 20 z kolei, moze tym razem mi sie uda, nie wolno mi sie poddawac ;) Link do rozdania: http://lajfstyle.blogspot.com/2011/11/rozdanie-zapraszam-serdecznie.html

Do wygrania:
1. Glitter Fixing Gel 
2. Dwa brokaty do powiek
3. Szczoteczka do paznokci
4. Patyczki do manicuru
5. Zestaw pędzelko- pacynek.
6. Pomadka Nivea
7. Odżywka Lovely z Wapniem i Wit. C.
8. Maseczka nawilżająca.