Czas na recenzje kosmetyku, ktory wogole nie przypadl mi do gustu...Ale od poczatku ;)
Zel-krem na 150ml i kosztuje niecale 15zl. Posiada olejek migdalowy i ekstrakt z nagietka. Zel faktycznie ma kremowa konsystencje, jest bardzo gesty wogole sie nie pieni. Ma ladny, delikatny, pudrowy zapach.
Jesli chodzi o dzialanie zelu to jest bardzo kiepsko. Zel-krem praktycznie wogole nie radzi sobie z makijazem, nie oczyszcza twarzy tak jak trzeba. Jak juz pisalam ma kremowa, gesta konsystencje, nie pieni sie i jakos dziwnie mi sie go uzywalo, tak jakby "slizgal" sie po twarzy i trudno sie go zmywalo. Po wytarciu sie papierowym recznikiem na twarzy mialam pozostalosci podkladu i musialam go domywac woda micelarna albo tonikiem. Wiec pytam sie po co komus zel do mycia twarzy, ktory jej nie myje?! Kosmetyk jest tez niewydajny, poniewaz trzeba go uzyc dosc duzo na jedno mycie.
Co moge wiecej napisac, ja kosmetyku nie polecam, w tej cenie jest mnostwo o wiele lepszych produktow do mycia twarzy. Ja uwielbiam pianke Iwostin Purritin i emulsje Cetaphil, ktore swietnie radza sobie z makijazem a nie uzywam do demakijazu mleczka ani zadnego plynu tylko wlasnie zeli.
nie lubię kremów, żeli i toników Nivea, moim zdaniem są do niczego.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za kosmetykami do pielęgnacji z nivea wolę garniera:)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale coś do wszystkiego oznacza do niczego:(
OdpowiedzUsuńMialam zel Nivea, ale taki z granulkami do cery tlustej i nie podobal mi sie, wysuszal strasznie skore i rowniez niezbyt dobrze oczyszcza... Natomiast moja kuzynka ma ten zel i bardzo jej sie podoba, ale kazda cera jest inna i co innego jej pasuje ;)
OdpowiedzUsuńnie pochodzi mi firma Nivea i nic nie kupuję :) kiedyś miałam żel peelingujący i był klapą
OdpowiedzUsuńa ja lubię niveę jeszcze... miałam dwufazowy płyn i mnie podrażniał tylko, ale póki co jeszcze lubię :)
OdpowiedzUsuńtego żelu nie miałam
Nie spotkałam się z nim jeszcze i widze, ze muszę się go wystrzegać. Ja ogólnie lubię kosmetyki Nivea są taka zaufaną firmą
OdpowiedzUsuńJa nie miałam z nim do czynienia... i dobrze :)
OdpowiedzUsuń