Od jutra będę mieszkała w Krakowie jak już pisałam z moimi przyjaciółkami więc niestety nie wiem czy
w tygodniu będę miała czas na blogowanie...W każdym bądź razie postaram się nadrobić to jakimiś recenzjami
w weekendy ;) A dzisiaj przychodzę z recenzja jednego z moich ulubionych drogeryjnych żeli do mycia twarzy.
Żel Garnier Czysta Skóra 3w1 kosztuje 13,80zł. Ma 150ml. Ładnie pachnie, tak delikatnie, rześko. Jest bardzo wydajny - ja niedawno kupiłam sobie drugie opakowanie tego kosmetyku a pierwsze miałam chyba z pół roku!
Ogólnie nie przepadam za kosmetykami Garnier, ale ten żel jest wyjątkiem ;D
Ogólnie nie przepadam za kosmetykami Garnier, ale ten żel jest wyjątkiem ;D
Opis producenta
Kosmetyku używam tylko jako żelu do mycia twarzy i peelingu. Żel naprawdę bardzo dobrze oczyszcza twarz nawet
z dobrego makijażu (czyt. podkład, puder, bronzer, róż...;)). Dają naprawdę fajne uczucie świeżości na długo. Matuje, ale niestety też trochę ściąga i wysusza twarz, chociaż dla mojej mieszanej cery z tendencją do błyszczenia się to nie jest wielki problem, ale myślę, że osoby z suchą i wrażliwą cerą nie byłyby zadowolone z tego żelu. Żel nie podrażnia, mnie nie zapchał. Producent pisze, że żel zwalcza niedoskonałości i redukuje nadmiar sebum. Zgadzam się tylko z tym drugim, pierwszego nawet nie oczekiwałam, w końcu to tylko zwykły żel, który kupiłam do oczyszczania twarzy i z tym radzi sobie bardzo dobrze, dlatego jestem z niego zadowolona ;)
Skład
Żel ma gęsta konsystencję, taką zbitą. Posiada niewielkie niebieskie drobinki, które bardzo delikatnie peelingują twarz, prawie ich nie czuć. Jeśli nałożę go za dużo na twarz to niestety dość ciężko jest go zmyć, dlatego żelu nigdy nie stosuję jako maseczki, bo gdy raz nałożyłam na próbę i zostawiłam na 15 minut to drugie 15 minut zmywałam tą maseczkę ;D
Lubię ten żel, jest chyba najlepszym żelem drogeryjnym, jakiego używałam. Niedawno kupiłam sobie drugie opakowanie tego kosmetyku i na pewno kiedyś kupię go ponownie, bo jest naprawdę dobry!
Nie miałam go nigdy, ale wygląda naprawdę zachęcająco! ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam, ale lubię kosmetyki Garnier, więc może się skuszę jak wykończę swoje żele a jest ich sporo :D
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo sobie ceniłam :)
OdpowiedzUsuńA powinnaś oczekiwać zwalczania niedoskonałości, od żelu do twarzy :) Ja próbowałam trochę kosmetyków z tej kategorii i są takie, które przy codziennym użyciu mają zbawienny wpływ na rozszerzone pory, czy zaskórniki :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale mojej wymagającej cery żele drogeryjne nie ruszają ;D Z zaskórnikami walczyłam naprawdę długo i na różne sposoby i pomógł dopiero krem Benzacne oraz maseczki z sody ;)
UsuńNigdy nie miałam, chociaż już kilka razy zastanawiałam się czy nie wziąć, ale w końcu wybierałam inny żel ;) Ja również mam problem z zaskórnikami i chciałam Cię zapytać jak robisz tą maseczkę z sody, bo zaciekawiłaś mnie tym bardzo ;) Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam, Pati!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maseczkę z sody to stosuję ją tylko na nos, bo tam pojawia się u mnie najwięcej zaskórników. Biorę łyżeczkę sody oczyszczonej i niewielką ilość wody mineralnej niegazowanej albo przegotowanej, zimnej wody i mieszam ze sobą aż powstanie taka dość gęsta, zbita maseczka. Jeśli będzie zbyt rzadka to dodaję jeszcze odrobinę sody i nakładam na nos na około 15-20 minut. Później zmywam wodą i nakładam jakiś dobrze nawilżający krem, bo maseczka naprawdę nieźle wysusza skórę ;) Zachęcam do wypróbowania, bo jest naprawdę skuteczna ;)
Usuńwidzę, że dużo osób go chwali, trzeba spróbować..
OdpowiedzUsuńOj nie lubię tego żelu strasznie wysusza i podrażnia moją skórę. Garnier ma jednak w swojej ofercie idealny dla mnie żel z tej samej serii, który odblokowuje pory;)
OdpowiedzUsuńPokładam w nim nadzieje mam nadzieje ,że się sprawdzi
OdpowiedzUsuń+obserwuje
Moja kolezanka tez ma ten produkt i bardzo sb go chwali :) dobra recenzja :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń