To moje drugie opakowanie tego kremu. Pierwszy raz kupiłam go chyba z dwa lata temu ;) Wtedy był jeszcze w innym opakowaniu i przyznam szczerze, że wolałam tamtą wersję...Ostatnio szukałam czegoś matującego i postanowiłam jeszcze raz przetestować ten krem i sprawdzić jak będzie się sprawował dwa lata później ;)
Krem Perfecta No Problem ma 50ml i kosztuje niecałe 12zł. Jest to antybakteryjny krem matujący przeciw wypryskom z ekologicznym wyciągiem z
goji, siarką, perłami matujący i filtrem mineralnym UVA/UVB.
Kremu używam od ponad miesiąca, zostało go niewiele, ale i tak uważam go za wydajny, bo opakowanie nie jest wielkie (50ml) a używałam go codziennie. Krem ładnie pachnie, gruszkowo.
Jeśli chodzi o działanie, to ja kupiłam krem do używania rano pod makijaż. I tu sprawuje się bardzo dobrze! Krem ładnie matuje, nie wysuszając przy tym skóry. Nie zapycha z czego jestem bardzo zadowolona. Nie matuje tak dobrze jak krem Barwa Siarkowa Moc, ale jestem z niego bardziej zadowolona gdyż krem nie zatyka porów i nie powoduje wysypu pryszczy a krem Barwa niestety po pewnym czasie mnie zapchał...
Zdaniem producenta:
- przyspiesza redukcję wyprysków
- hamuje powstawanie nowych wykwitów
- zmniejsza blizny i przebarwienia potrądzikowe
- oczyszcza i zwęża pory
- skutecznie matuje na wiele godzin
- hamuje powstawanie nowych wykwitów
- zmniejsza blizny i przebarwienia potrądzikowe
- oczyszcza i zwęża pory
- skutecznie matuje na wiele godzin
Opakowanie jest bardzo wygodne - nieduże i w tubce dzięki
czemu aplikacja jest łatwa i przyjemna ;)
Krem jest leciutki, bardzo szybko się rozsmarowuje i idealnie się wchłania.
Krem ma lekko żółtawy kolor.
Pod makijaż nadaje się idealnie, ja ostatnio używam tylko pudru i różu i dzięki temu mam
idealnie matową i wygładzoną skórę twarzy.
Jeśli chodzi o działanie antybakteryjne to tego nie zauważyłam, bo codziennie wieczorem stosuję krem Benzacne i to raczej on działa a nie ten krem ;)
Jeśli chodzi o blizny i zmiany potrądzikowe to nic się nie zmieniło, ale nie wymagam tego
od zwykłego kremu drogeryjnego za 11 złotych ;))
Z kremu jestem naprawdę bardzo zadowolona i polecam go. Szukałam czegoś dobrego pod makijaż i chyba znalazłam swojego ulubieńca ;) Teraz mam ochotę przetestować jakiś inny matujący krem, ale do tego na pewno kiedyś wrócę i kupię jeszcze nie raz ;)
Słyszałam o nim same pozytywne opinie ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, fajnie, że się sprawdza
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, bardzo dawno temu i miło wspominam, już prawie o nim zapomniałam i chyba po Twojej recenzji jeszcze raz je kupię i tak jak Ty sprawdzę jak będzie działał na moją twarz po dość długiej przerwie ;))
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam
OdpowiedzUsuń