Będąc na ostatnio na zakupach chciałam sobie kupić jakieś masełko do ciała, ale stwierdziłam, że teraz w letniej porze lepiej kupić sobie jakiś lekki mus, krem albo suflet. Będąc w Douglasie zobaczyłam jakąś nowość - suflet do ciała Farmona o zapachu słodkiego cappuccino i tiramisu. Bez zastanowienia wzięłam go, bo bardzo chciałam przetestować tą nowość.
Suflet kosztował niecałe 16zł, ma 225ml. Opakowanie standardowe dla maseł Farmona z serii Sweet Secret - poręczne, niezbyt duże, z ładnym, miłym dla oka rysunkiem.
Opis producenta:
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, delikatnej
konsystencji i pobudzającym zapachu został stworzony z myślą o tym, by
rozpieszczać zmysły i ciało.
Powstał na bazie ekstraktu z kawy i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, pozostawiając długotrwały zapach kawowego deseru. Bogata receptura rewitalizuje, ujędrnia i wygładza skórę oraz wspomaga redukcję cellulitu, a wyjątkowo kuszący aromat kawy pobudza i dodaje energii, zapewniając doskonały nastrój. Regularne stosowanie Kawowego sufletu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry.
Powstał na bazie ekstraktu z kawy i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, pozostawiając długotrwały zapach kawowego deseru. Bogata receptura rewitalizuje, ujędrnia i wygładza skórę oraz wspomaga redukcję cellulitu, a wyjątkowo kuszący aromat kawy pobudza i dodaje energii, zapewniając doskonały nastrój. Regularne stosowanie Kawowego sufletu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry.
Zapach - kosmetyki do pielęgnacji ciała zawsze wybieram pod względem zapachu, tak naprawdę kupuję je tylko dla zapachu...;) I zapach tego sufletu baaardzo mi się podoba - w opakowaniu pachnie jak budyń krówkowy z nutką takiego właśnie cappuccino czy też delikatnej kawy, dzięki której zapach nie jest słodki a bardzo przyjemny. Na ciele czuć tę kawę jeszcze bardziej. Zapach jest intensywny, jednak szybko się ulatnia co mnie zaskoczyło, bo do tej pory wszystkie masła i musy Farmona, które miałam miały bardzo intensywne zapachy, które niesamowicie długo utrzymywały się na skórze.
Konsystencja - Konsystencja sufletu również bardzo mi odpowiada. Na zbliżające się coraz cieplejsze noce wolę posmarować się czymś delikatnym, nie tłustym i nie klejącym się. I właśnie taki jest ten suflet! W opakowaniu wygląda jak taka galaretka, jest rzadki, leciutki i bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając nieprzyjemnego filmu na skórze. Po posmarowaniu się wcale nie czuję, że mam na skórze balsam, co bardzo mi odpowiada i jestem zadowolona z konsystencji sufletu.
Nawilżenie - Moja skóra nie jest wymagająca pod tym względem, dlatego suflet u mnie działa bez zarzutu, zresztą ja maseł, musów, balsamów itp. używam codziennie wieczorem i czasem rano, dlatego też moja skóra nie ma powodów do przesuszeń, bo bardzo o nią dbam ;))
Wydajność - To jedyny niewielki minus tego kosmetyku. Suflet nie jest zbyt wydajny, wystarczył mi zaledwie na 3 tygodnie codziennego używania go. Jednak nie jest to dla mnie minus, bo ja masła do ciała kupuję szybciej niż je zużywam, dlatego w tym przypadku jestem zadowolona ;D
Podsumowanie - Z sufletu jestem bardzo zadowolona, cieszę się, że odłożyłam zakup kremu kakaowego Isana na później (początkowo miałam je wziąć, ale pomyślałam, że zobaczę co ciekawego jest w Douglasie i znalazłam ten suflet ;)). Na pewno kupię go ponownie, ale na razie mam na oku już kilka innych kosmetyków do pielęgnacji ciała, które chciałabym przetestować. Ale kosmetyk polecam każdemu, kto tak jak ja kocha słodkie zapachy w kosmetykach do pielęgnacji.
Coś dla mnie
OdpowiedzUsuńSuflet... matko, co za nazwa dla takiego kosmetyku XD
OdpowiedzUsuńTeż mnie ta nazwa zdziwiła ;D
Usuńza mdłe dla mnie:(
OdpowiedzUsuńale inny zapach jak najbardziej:)
zapach musi być cudny :D
OdpowiedzUsuńZapach na pewno ma boski :) Zapraszam na rozdanie: http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/06/rozdanie-z-annabelle-minerals.html
OdpowiedzUsuńNowość? nie widziałam ich nigdy xD
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :) też często kupuje kosmetyki dla zapachu :)
OdpowiedzUsuńwyobraziłam sobie ten zapach i... muszę mieć ten SUFLET :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma te cudeńko, zapach jest obłędny.
OdpowiedzUsuńmam z tej serii krem do rąk i jest świetny;) a zapach obłędny:) ten suflet też muszę zakupić;)
OdpowiedzUsuńo mniam mniam
OdpowiedzUsuńuwielbiam smakowite zapachy kosmetyków
te z Farmony są obłędne :P
dokładnie, farmona ma świetne zapachowo kosmetyki. :)
UsuńO nie ! Już chyba 5 osoba o nim pisze, a ja już prawie czuję zapach przez monitor :) jak tylko go znajdę w sklepie to od razu, bez zastanowienia kupuję :) uwielbiam serię zapachową tych kosmetyków, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować capuccino i tiramisu :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji jeśli masz ochotę, zapraszam na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
Może się skuszę na zimniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pachnie przepięknie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zapach korci :)
OdpowiedzUsuń