Będąc ostatnio na zakupach kupiłam krem tonujący Alterra, bo pomyślałam, że na lato będzie w sam raz. I nie myliłam się! ;)
Krem kosztuje niecałe 10zł, ma 50ml. Pachnie brzoskwiniowo, dość intensywnie i niestety czuć go dość długo, co może trochę przeszkadzać na początku, ale ja już się przyzwyczaiłam ;)
Opis producenta:
Tonujący krem na dzień z wartościowym olejem z pestek brzoskwini oraz
odświeżającym ekstraktem z arbuza nadaje cerze lekkiego kolorytu
posiadając dodatkowo właściwości matujące. Dzięki starannie opracowanej
kompozycji roślinnych substancji aktywnych krem pielęgnuje skórę. Zestaw
pigmentów identycznych z naturalnymi nadaje skórze delikatny koloryt i
pozwala pokryć jej niedoskonałości. Wartościowe połączenie oliwy z
oliwek (z kontrolowanej biologicznie uprawy), oleju z jojoby z woskiem
pszczelim nadaje skórze sprężystości. Roślinna gliceryna dostarcza jej
dobroczynnego nawilżenia. Delikatny, owocowy zapach zapewnia uczucie
przyjemnej pielęgnacji.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Skład:
Aqua, Alcohol, Glycerin, Talc, Elaeis Guineensis Oil*, CI 77891,
Sesamum Indicum Seed Oil*, Cetearyl Alcohol, Gossypium Herbaceum Seed
Oil, Magnesium Aluminium Silicate, Prunus Persica Kernel Oil,
Lysolecithin, Olea Europaea Fruit Oil*, Tapioca Starch, Parfum**, CI
77492, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Xanthan Gum, Sodium Citrate,
Citric Acid, Limonene**, Cera Alba, CI 77491, CI 77499, Tocopherol,
Linalool*, Helianthus Annus Seed Oil, Geraniol**, Citrullus Lanatus
Fruit Extract
* z kontrolowanej biologicznie uprawy.
** z naturalnych olejków.
* z kontrolowanej biologicznie uprawy.
** z naturalnych olejków.
Krem znajduje się w wygodnym, małym i zgrabnym opakowaniu. Nie wylewa się z opakowania, choć na zdjęciu widać jakby się wylewał, ale to tylko na zdjęciu ;D
Krem ma dość ciemny kolor i dopiero teraz, gdy jestem opalona to jest dla mnie dobry, wcześniej był trochę za ciemny. Krem ma bardzo lekką, leistą konsystencję, niestety bardzo szybko zastyga i trzeba dokładnie go rozsmarowywać inaczej pozostawia brzydkie brązowe plamy...Na twarzy wygląda bardzo fajnie: nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania. Nie jest zbyt mocno kryjący, ale ja tego nie wymagam a krem ładnie wyrównuje kolor skóry i ożywia ją. Przy mojej mieszanej cerze ze skłonnością do przetłuszczania się bez pudru się niestety nie obędzie, chociaż krem delikatnie matuje, ale dla mnie jednak za słabo. Krem utrzymuje się na skórze długo, jak normalny podkład. Jest wydajny.
Ja z kremu jestem zadowolona, cena dodatkowo przyciąga do zakupu. Szkoda, że jest dostępny tylko w Rossmannie. Myślę, że kupię go ponownie jeśli skończy mi się w środku lata, bo na zimę wolę coś cięższego. Zdecydowanie polecam!
Ciekawy krem, może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić, ale niestety dla mnie jest zdecydowanie za ciemny :( nawet, gdy jestem opalona :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
i zapomniałam dodać, że zostałaś u mnie otagowana :P
Usuńhttp://betiiii27.blogspot.com/2012/06/tag-powrot-do-swiata-bajek.html - zapraszam do zabawy! :D
Jakoś nigdy szczególnie mnie nie interesowały kremy tonujące.
OdpowiedzUsuńoo :) to dla mnie nowość, jeszcze nie widziałam tego kremu! A jeśli jesteś zainteresowana to u mnie też wspomniałam o mało znanym zapachu alterry :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa tego kremu, chyba zakupię :D
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńJest dla cery w każdym wieku ;>
Też go lubię! :)
OdpowiedzUsuń