Na to masełko Flos lek miałam ochotę już od dawna i nareszcie je mam! ;) Miałam wielki dylemat czy wybrać to o zapachu wanilii i czekolady czy truskawki i poziomki, ostatecznie wzięłam to waniliowo-czekoladowe, bo moje zamiłowanie do słodkich zapachów wygrało ;)
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone,
Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium
Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80,
Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea
Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed
Oil, Parfum, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Propylene
Glycol, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Phenoxyethanol, Methylparaben,
Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Caramel.
Masło kosztowało 22zł, ma 240ml.
Na samym początku napiszę o zapachu, bo to nad zapachem zastanawiałam się najdłużej ;) Otóż moim zdaniem masełko pachnie jak toffi, jak taki budyń krówkowy. Zapach jest bardzo przyjemny, długo czuć go na skórze. Nie jest bardzo intensywny i słodki. Zapach bardzo mi się podoba, bo uwielbiam takie jadalno-słodkie zapachy w kosmetykach pielęgnacyjnych ;)
Masełko ma bardzo ładne opakowanie, nie jest duże i prezentuje
się bardzo ładnie na półce w łazience ;))
Kosmetyk był zapakowany w tekturowe opakowanie owinięte dodatkowo
zabezpieczającą folią, dzięki czemu miałam 100% pewność, że nikt mi masełka nie otwierał ;)
Masło ma świetne zabezpieczenie - o wiele lepsze od typowej folii zabezpieczajacej - nic się nie
brudzi, masło można zabrać na podróż bez obawy, że wydostanie się na zewnątrz.
Masełko ma kolor takiej jasnej kawy z mlekiem albo po prostu takiego toffi ;)
Kosmetyk ma bardzo bogatą konsystencję - zazwyczaj kupowałam lekkie masełka, pierwszy
raz mam masło tego typu. Konsystencja tego masła jest bardzo gęsta, jest takie zbite,
ale świetnie się rozprowadza, nawet jak nałożę go bardzo dużo naraz to kosmetyk i tak
idealnie się rozsmarowuje, nie mazia się tak po ciele jak np. krem kakaowy Isana.
Niestety masło pozostawia tłusty film na skórze, nie przeszkadza mi on tak bardzo, myślę, że masło byłby idealne na zimę, ale na ciepłe noce nie jest zbyt dobre. Po posmarowaniu się masłem moje ciało całe się świeciło i delikatnie lepiło. Zdecydowanie bardziej wolę masła, które wchłaniają się całkowicie.
Drugim minusem jest wydajność. Mnie to masło wystarczyło na nieco ponad 2 tygodnie codziennego stosowania. To najmniej wydajne masło jakie kiedykolwiek miałam. Niestety, ale przy tej cenie masło jest zdecydowanie za mało wydajne, 22zł na 2 tygodnie używania to moim zdaniem trochę za dużo.
Nie mogę nie napisać o nawilżeniu. Masło nawilża naprawdę bardzo przyzwoicie.
Miałam teraz problem z suchą skórą na łokciach oraz ramionach - schodziła mi skóra po zbyt
długim opalaniu się ;) Masło idealnie poradziło sobie z tym problemem, ze wszystkich maseł jakie
miałam to masło nawilżało i odżywiało moją skórę najlepiej, dlatego polecam dziewczynom
o suchej skórze - na pewno będą zadowolone.
Ogólnie z masła jestem zadowolona, na pewno kupię ponownie, ale ze względu na tłusty film,
jaki pozostawia kupię go dopiero na zimę - wtedy na pewno sprawdzi się idealnie.
Mam zamiar kupić masło o zapachu poziomki i truskawki - na pewno musi
ślicznie pachnieć, uwielbiam truskawki ;)
Pewnie pięknie i smacznie pachnie:)
OdpowiedzUsuńZapaszek musi mieć piękny :)
OdpowiedzUsuńJa się chyba skuszę na to masełko. Ot tak, żeby wypróbować na własnej skórze :) Może na teraz wybiorę opcję truskawka i poziomka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masła Floslek, są super mi na dłużej starczają niż 2 tygodnie
OdpowiedzUsuńoch, dla samego zapachu bym sie w nim zanurzyla ;D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować dla zapachu, uwielbiam krówki :) To poziomkowe też kusi ;p
OdpowiedzUsuńTa seria flosleka jest super!, lubie tez zele do kąpieli np. mango i marakuja
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować któryś z żeli, pewnie też ślicznie pachną ;)
UsuńKuszące masełko. Uwielbiam tego typu zapachy, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych wszystkich balsamów i maseł Flos Leku. Niestety nigdzie ich jeszcze nie widziałam. Gdzie kupiłaś swoje? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam je w Super-Pharm, ale nie we wszystkich są te masła ;) Ja też bardzo długo szukałam tych maseł i w końcu kupiłam po dłuuugich poszukiwaniach ;))
UsuńStrasznie mnie ono ciekawi C:
OdpowiedzUsuńJa na ogół uwielbiam słodkie zapachy, dlatego masło o zapachu wanilii z czekoladą bardzo mnie zachęca do jego kupna :) Poziomka i truskawka też muszą ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję i czekam na kolejny post :)
Zapraszam do siebie :)
dynamic-picture.blogspot.com
Miałam arbuzowe masełko i mam podobne odczucie. Te masła wydają się być idealne na jesień/zima. Latem też wolę kosmetyk o lżejszej formule. Moje pięknie pachniało owocami, na skórze długo czułam zapach i co ważne nie jest taki chemiczny. Czekam na kolejne Twoje recki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu,ja uwielbiam masełka w zimę w te upały wolę jakiś balsam
OdpowiedzUsuńZapach pewnie ekstra, szkoda że brak mi dyscypliny do uzywania tego...
OdpowiedzUsuńJa kiedyś strasznie nie lubiłam używać balsamów i maseł a teraz to już mi weszło w nałóg i jak naprawdę nie mam czasu i nie mogę po kąpieli posmarować się masłem to jakoś tak dziwnie się czuję, naprawdę ;D
Usuńuwielbiam takie zapachy w kosmetykach
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to masło właśnie o zapachu poziomkowym i bardzo je lubiłam, ślicznie pachniało, polecam Ci ten zapach, na pewni Ci się spodoba ;) Faktycznie masełko pozostawiało tłusty film na skórze, ale ja właśnie używałam go zimą, więc nie był to dla mnie żaden problem ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKocham tego typu zapachy masełek ;) Mam ochotę właśnie na to masełko, ale właśnie jest dość trudno dostępne, a ja do Super-Pharm mam dość daleko...
OdpowiedzUsuńwydaje się być całkiem ok. osobiście też wolę takie treściwe kosmetyki na zimne miesiące :D
OdpowiedzUsuń